Misiu pojechal i weekend się skończył. Znowu wróciła szara rzeczywistość. Jutro szkoła. Pocieszam się faktem, że za tydzień ferie.
Spedzilam z Bejbaskiem 4 super słodkie, romantyczne i pikantne dni... Dawno nie bylo aż tak fajowo:-) nawet na solarium byłam. Poszedł ze mną... ale On sie nie opalał tylko ja. Brakuje mi słów na to żeby napisać jaka jestem z Nim szczęśliwa!
Wstając zobaczyłam za oknem słoneczko, pogda piekną jak wiosną. Pomyślałam chwilę i doszłam do wniosku, że we mnie też świeci słonko. Złe dni minęły. Teraz z utęsknieniem będę odliczała dni do czwartku bo przyjedzie Misiaczek. Bardzo się za nim stęskniłam. Już nawet mam plan na czwartek... wyciągam go na solarium ... zobaczymy czy się uda. Mam nadzieje, że znowu spędzimy ze sobą cudowne, niezapomniane 4 dni :-) Robaczku Kocham Cię:-*
P.S. Chora jestem....
Co z tego, że czuję się źle i smutno? Pewnie i tak nie wielu to odchodzi. Co z tego, że jest weekend? Nic bo i tak muszę się uczyć. Co z tego, że moja najlepsza koleżanka z klasy stała się dla mnie wrogiem? Nic... bo każdego by wkurwiało takie zachowanie: udawanie wielkiej damy, bycie najmądżejszą i przypierdalanie się o byle co. Co z tego, że ja zrobiłam sobie kolczyk w nosie więc Ona zaraz też? Nic. Wali mnie, że ja zrobiłam sobie grzywkę i Ona dziś też przyszła z grzywką... Niby nie powinno mnie to nie wkur... ale mnie wkur... i to bardzo! Wszystko wokół się zmienia, Ł.... może Twój opis na gg "to co odeszło już nigdy nie wróci" ma jakiś ukryty sens? :-(
To wszystko co teraz dzieje się wkoło doprowadza mnie do szału. Czasami siedzę i zastanawiam się czy ja napewno z tym wszystkim sobie poradzę. Na dużo rzeczy nie starcza mi czasu chociaż się staram. Dobrze, że to wystawianie ocen już blisko bo chyba bym dostała na głowe. Non stop sprawdziany kartkówki odpytywania. Co robili nauczyciele wcześniej? Jak to możliwe że w ciągu półrocza mam tylko dwie oceny z języka polskiego?! Brak słow... Dobrze że chociaż mam doby humorek. Jakoś to będzie... P.S. Odchudzam się... już mam dwa kg mniej :-)
I jak tu dobrze sie czuj jak dostalo sie dwa buty w szkole w tym jeden za nic?! Pff. Mam w sobie tyle agresji, ze jak ktos do mnie podejdzie to noz w plecach. W dodatku pewna osoba dziala mi tak na nerwy ze nie wyrabiam. Kurfa no! Ale jestem zla! Jest mi smutno i wogole! W dodatu zaraz koleda bleee :-/