Archiwum wrzesień 2003


wrz 29 2003 Bylo cudownie...
Komentarze: 6

To byly cudowne 3 dni spedzone z moim chlopakiem... widujemy sie zadko ale jak sie spotkamy to wykorzystujemy ten czas dany nam maksymalnie jestesmy wtedy blisko siebie i staramy sie dobrze bawic i nie zle nam to wychodzi.... Niedawno pojechal a ja nadal nie moge oswoic sie z tym ze nie ma go juz obok mnie staram sie byc silna i nie plakac obiecalam mu ze nie bede ... jest mi przykro ale pocieszam sie ze wroci i znowu spedzimy ze soba cudowne chwile najcudowniejsze w naszym zyciu... Skarbie nie zapomnij ze bardzo cie kocham :****

amazoncia : :
wrz 29 2003 Jest dobrze....
Komentarze: 8

Jest dobrze ... hmm kiedys myslalam ze ja nigdy tego nie powiem... ze to co dobre nie dotyczy mnie....ze to co mnie spotykalo i problemy ktore mnie przygniataly byly nie do przejscia a teraz.... jest super... kiedys ktos mi powiedzial "bedzie dobrze, przeciez wciaz nie moze byc zle, wkoncu karty sie odwroca" nie wierzylam ... a teraz przyznaje racje. Teraz jestem szczesliwa wszystko sie uklada mam cudownego chlopaka ktorego bardzo kocham jest to milosc odwzajemniona w szkole ok no i czego mi jeszcze do szczescia potrzeba? Nie wiem chyba teraz nic .... Mam nadzieje ze moje szczescie bedzie trwalo wiecznie u boku mojego Misiaka........ :)

 

amazoncia : :
wrz 21 2003 Jest dobrze....
Komentarze: 9

Jest dobrze ... hmm kiedys myslalam ze ja nigdy tego nie powiem... ze to co dobre nie dotyczy mnie....ze to co mnie spotykalo i problemy ktore mnie przygniataly byly nie do przejscia a teraz.... jest super... kiedys ktos mi powiedzial "bedzie dobrze, przeciez wciaz nie moze byc zle, wkoncu karty sie odwroca" nie wierzylam ... a teraz przyznaje racje. Teraz jestem szczesliwa wszystko sie uklada mam cudownego chlopaka ktorego bardzo kocham jest to milosc odwzajemniona w szkole ok no i czego mi jeszcze do szczescia potrzeba? Nie wiem chyba teraz nic .... Mam nadzieje ze moje szczescie bedzie trwalo wiecznie u boku mojego Misiaka........ :)

amazoncia : :
wrz 15 2003 Odszedl.....
Komentarze: 10

Dzisiaj poraz pierwszy przeczytalam "pamietnik-zmarlego" i mowiac szczerze dawno tak nie plakalam nad czyims losem... Czasem nie miesci mi sie to wszystko w glowie jak tak mlody organizm moze dopasc tak potworna choroba ktora odbiera wszystko.... czlowiek umiera pozostawiajac rodzine znajmych z wielkim bolem i cierpieniem.... Mial zaledwie 20 lub 21 lat i odszedl... Strasznie go podziwiam wiedzial ze umrze zyl z ta swiadomoscia ale mimo to byl dzielny i walczy do konca.... lzy cisna sie do oczu kiedy pisze o swoich uczuciach ktore towarzysza mu w tm bolu i cierpieniu.... Cudowne sa jego slowa ktore kieruje do mamy taty brata i przyjaciol w ktorych dziekuje za to co dla niego zrobili.... jestem dla niego pelna podziwu.... Jak ten los potrafi byc okrutny i dlaczego dopiero swiadomosc smierci pozwala docenic wartosc kazdej przezytej chwili i radosc z tego co sie ma ....... zachcecam wszystkich do przeczytania pamietnika-zmarlego Naprawde Warto!!!

amazoncia : :
wrz 12 2003 Łzy...
Komentarze: 6

Nikt nie zasluguje na twoje lzy,a ten kto na nie zasluguje, napewno nie doprowadzi cie do placzu.....tak sie wlasnie zastanawiam nad tym  i wydaje mi sie ze jest w tym jakas ukryta prawda ale trzeba to sobie dokladnie przeanalizowac kazdy sam powinien odpowiedziec sobie czy to jest prawda....

amazoncia : :