Archiwum 01 października 2004


paź 01 2004 Nie bedzie optymistycznie. Moze lepiej jej...
Komentarze: 12

Minal kolejny miesiac. 30 dni znowu za nami. Chce pamietac tylko dobre momenty. O reszcie chce zapomniec. Czuje ze ten miesiac nie bedzie duzo lepszy, jesien i buda wkreca mi czestego dola i wahania poczucia humoru, czesto wlacza mi sie "agresor" Jest tak dlatego, ze za wszelka cene chce zmienic cos czego nie da sie zmienic. Moze powinnam dopatrzec sie w jesieni czegos pozytywnego? Ale czy mozna odnalesc radosc w kolorowym listku? Postaram sie... Przez moment zastanowilam sie jak by to bylo zamienic sie z kims miejscami. Byc kims innym, miec inny charakter, wyglad, kolor wlosow, nowych znajomych. Na dluzsza mete przeciez bym tego nie chciala. Jest mi wsumie dobrze tak jak jest. Ale ktos kiedys powiedzial ze jak czlowiek ma za dobrze i za duzo to zaczyna wymyslac... Chyba tak naprawde jest. Ide posprzatac... Do szkoly na 12 ciekawe co za pajac to wymyslil...

amazoncia : :