ZaCzYnA SiE nOwY dZiEn

...... To co wydarzylo sie wczoraj tego nie chce ju
pami
tac.... klutni z moim misiem slow ktore rania i lez ktore wylewam... dzisiaj obudzily mnie promienie sloneczka ktore cudownie przebijaly sie wchodzac przez okno do mojego pokoju.... zaraz czuje sie lepiej i juz nie ogladam sie za siebie tylko ide dalej majac nadzieje ze ten dzien przyniesie mi wiele radosci i mniej smutu....a naprawde mam sie z czego cieszyc juz coraz blizej do spotkania z Lukaszem ktorego bardzo kocham spedzimy razem 4 dni i czeka nas mnustwo wrarzen.....teraz spadam poleniuchowac jeszcze wpadne wieczorkiem pa pa :*** ..... No i już zrobia sie 19 godzina nawet nie wiem kiedy ten czas tak szybko przelecial... Jedno co dzisiaj nie tak byo w tym dniu to to , że moja siostra musiala jechac do szpitala bo strasznie zaczal bolec ja wyrostek teraz wlasnie sie do niej wybieram napewno jest juz po badaniach no ale zobaczymy ... na dzisiaj to bybylo tyle do jutra paaa:))