sie 07 2003

Przemyślenia


Komentarze: 2

Jest tylko jeden sposób aby czuc sie dobrze nalezy nauczyc sie bys zadowolonym z tego co sie otrzymalo a nie dazyc do tego czego akurat sie nie ma....

"Niektorzy z was zastanawiaja sie zapewne, czy istnieje jakis przejsciowy obszar, nim cos stanie sie czescia mnie, nim dojdzie do identyfikacji. Powiedzmy, ze umiera przyjaciel. Jest rzecza ludzka i sluszna, ze odczuwamy smutek. Ale jaka to jest reakcja? Litujesz sie nad soba? Co wlasciwie oplakujesz? Pomysl o tym. To, co powiem, zabrzmi okropnie, ale jak juz powiedzialem - przychodze z innego swiata. Reagujesz na te smierc jak na osobista strate, prawda? Oplakujesz swoje "mnie" i innych ludzi, ktorym przyjaciel mogl przyniesc radosc. Ale to oznacza, ze przykro ci z powodu innych ludzi, ktorym jest przykro z wlasnego powodu. Gdyby nie bylo im przykro z wlasnego powodu, to z jakiego? Nigdy nie czujemy zalu z powodu utraty czegos, czego prawo do wolnosci uznalismy, czego nigdy nie usilowalismy posiasc. Smutek jest oznaka tego, ze uzaleznilem swoje szczescie od jakiejs rzeczy lub osoby, przynajmniej w pewnym zakresie. Do tego stopnia przyzwyczailismy sie do tego, ze kiedy slyszymy cos przeciwnego, to takie stwierdzenie brzmi dla nas nieludzko. "

                                                                                  
amazoncia : :
07 sierpnia 2003, 18:17
Tak, np. wiele osób mówi byle do piatku, byle do wakacji, byle do czegos tam...a przeciez zycie uciaka i chwile uciakja, i juz sie nie powtorzą...czyli nalezy zyc, cieszyc sie tym co sie ma, bo inni tego nie maja lub maja mniej...No ale jest druga strona...nie dażyc znaczy nie probowac, nie miec mocy cos zrobic.Gdybym nie pojechala do NIEJ gdybym nie dazyla do tego aby WROCILA do mnie, teraz byloby mi zle, a tak jest dobrze:) Pozdrawiam ja wszystko rozumiem, no ale po swojemu oczywiscie:)
Lu
07 sierpnia 2003, 17:39
Nie wiem co pisać nie rozumie tego co tu jest napisane SORKI

Dodaj komentarz