sie 17 2003

...::MiLoSc::...


Komentarze: 4

..Milosc jest piekna sprawa..to wspaniale uczucie..daje nam wartosc..uczy..ukazuje swiat w innych barwach..nie kazdy przezyl prawdziwa milosc...ale napewno i na niego przyjdzie czas..sa ludzie ktorzy twierdza ze sie nigdy nie zakochaja..ale przed tym sie nie schronisz..ona sama przyjdzie..niespodziewanie..czlowiek nawet nie zauwazy ze sie zakochal..to uczucie ktore przynosci nam wiele szczescia jak i bolu..sa lepsze i gorsze dni..prawdziwa milosc rodzi sie w glebi nas!!..a nie w oczach..szczere uczucie to nie pociag do rzeczy materialnych drugiej osoby..milosc daje nam wiele do myslenia..zmienia nas i ksztaltuje od srodka..ukazujac nasze prawdziwe oblicze..milosc sprawia ze stajemy sie podbudowani psychicznie na przyszlosc..nie patrzac na reszte dazymy do celu..chcemy osiagnac go nie zaleznie jakie beda tego koszty..ale nie warto poswiecac od razu wszystkiego..gdyz jesli sie nie uda??..to z czym zostaniemy??..najlepiej poznac druga osobe blizej..znac jej wady..i zalety..oczekiwania itp...przemyslec czy chcialoby sie zwiazac z taka osoba..by nie zalowac pozniej straconego czasu..nieodpowiedni zwiazek moze nas zmienic..zmienic nasze zachowanie..nastawienie do ludzi..przed podjeciem decyzji zadajemy sobie pytanie:"czy warto"?..trudniej jest gdy juz pokochamy osobe ktora ukazuje swoje oblicze po jakims czasie..i nie jest taka jaka by sie wydawala na poczatku..ale moim zdaniem to nie ma sensu...bo taki zwiazek nie przetrwa dlugo..nie ma on przyszlosci bo istnieje ta przeszkoda w partnerze ktora nas zniecheca do niego i uczucie juz nie jest takie samo jak bylo..dlatego nie warto tak eksperymentowac na uczuciach...bo ono tkwi w nas..trudno jest nam dac sobie z tym spokoj..ale jak to przetrwac?..moze szukajac kogos innego?odpowiedniego?...jedno jest pewne..przejsc ta droge z podniesiona glowa...niestety ta droga jest tylko dla silnych..na wszystko potrzeba czasu..ale nie mozna zamykac sie w sobie..trzeba dac kolejna szanse nie tylko sobie...nie tylko tej drugiej polowie..ale przede wszystkim temu uczuciu..ktore powoli bedzie rozwijalo swoje skrzydla..z czasem zrodzi sie milosc..ktora da nam oczekiwane szczescie..wystarczy wiedziec ze chcialoby sie byc z ta osoba ze to ona odpowiada nam pod kazdym wzgledem..reszta przyjdzie sama..czasem jednak nie trzeba szukac..taka osoba moze byc blisko nas..mozemy ja znac ale nie do konca..jesli nie jest blisko nas..dlatego moje kochane robaczki...moja prosba do wszystkich ktorzy nie zaznali jeszcze tego szczescia..tego ciepla...nie chowajcie sie w sobie..uwolnijcie to uczucie ktore w kazdym z nas jest..kazdy ma prawo do odrobiny radosci...nie bojcie sie tego...czasem w zyciu trzeba zaryzykowac aby cos osiagnac.. mam nadzieje ze uda sie wam tak jak mnie ...
pozdrowienia dla wszystkich ktorzy tu zagladaja buziaczki gorace sloneczka;)

 

 

amazoncia : :
EWU$!A
17 sierpnia 2003, 21:40
wiesz wlasnie cos takiego chcialam napisac u siebie na takim innym blogu jak pozwolisz to odgapie to od ciebie i potpisze ze to som twoje slowa :) mam nadzieje ze sie nieobrazisz pozdrawiam papapa :*
17 sierpnia 2003, 14:40
MHm ciekawy tekst:-)Powinnas pisac jakies poradniki dla nieszczesliwie zakochanych :-) Pozdrawiam!
17 sierpnia 2003, 11:17
ja nie wierze w miłość - może dlatego że jest tak mało materialna...wierze w seks bo gdy się o nim mówi to odrazu wiadomo co to za wynalazek i nikt nie musi się domyślać o co chodzi... a może jeszcze nigdy nie spotkało mnie tak naprawde to co ludzie zwa miłościa i dlatego mam tak wypaczone poglądy:)
17 sierpnia 2003, 10:12
Wow kochanie zamurowalo mnie pieknie napisane zgadzam sie z tym co napisalas i wiem ze my damy sobie rade KoChAm CiE :***

Dodaj komentarz