gru 14 2004

Bylo warto!


Komentarze: 11

Przezylam dwa najgorsze i najsmutniejsze dni mojego zycia. Dwie nieprzespane noce, bez jedzenia, oczy czerwone i bolace od placzu... Mimo, ze bylo tak ciezko, postanowilam walczyc. Teraz wiem, ze to Jego kocham najbardziej na swiecie, ze moje zycie bez Niego nie mialo by sensu... Tylko dlaczego uswiadomilam to sobie w 100% dopiero wtedy gdy Go stracilam? To prawda, ze "czlowiek docenia to co ma dopiero wtedy gdy to straci...", zeby nie bylo niejasnosci, jestesmy razem... mam nadzieje, ze juz na zawsze!! Tymczasem snuje plany, zeby spedzic z moim Miskiem seksownego Sylwestra :D P.S. Walczcie zawsze do konca!! Nie poddawajcie sie!!

amazoncia : :
wrobell,szemol
17 grudnia 2004, 15:07
A ja na sylwka idę do kumpla i będą dwa czteropaki i może coś więcej.... :D:D:D
16 grudnia 2004, 19:48
Hmmm Sexowny Sylwester jak to cudownie brzmi :) A co bedziemy robic?? KOCHAM CIE :*
16 grudnia 2004, 16:32
to super że ci się udało, że wam sie udało =) mi sie nigdy nei uda...
16 grudnia 2004, 16:23
ciesz sie ze potrafisz walczyc ze jestes szczesliwa..ale ja chyba nie zdołalabym sie na na tyle
15 grudnia 2004, 17:28
supcio ami:)kami jest jak zawsze z TOBA
15 grudnia 2004, 13:42
prawidlowo :] najwazniejsze to sie nie poddawac!! pozdrawiam :*
14 grudnia 2004, 20:06
w 1 sprawie nie walcze.nie warto.w 2 tak jakby.ostanio słyszlam własnie ten cytat.tez myslałam ze to koniec.wczoraj.płacz.rano całe spuchniete oczy.i...olałam dume.i jest dobrze=)
.mała
14 grudnia 2004, 19:54
ja już nie mam siły walczyć i nie będę... mogę być szcześliwa bez niego! jak on mnie nie chce, to co ja sie będę narzucać? naprawdę miło jest posłuchać jak ktoś jest szczęśliwy :) od razu mi się uśmiech na twarzy robi :) :)
marikuS
14 grudnia 2004, 19:16
to przeciez my wszyscy Tobie powtarzalismy zeby sie nie poddawac :D ja tez takie cos przezylam chyba w tym samym czasie co Ty. tylko w tym problem ze u mnie sprawa jest zalagodzona, ale... zupelnie nie do konca. i nie wiem jak bedzie dalej ..
Dafne
14 grudnia 2004, 17:31
masz racje trzeba walczyc.... ale tez wime ze czasami sa sytuacje w ktorych lepiej odpuscic... czasami tak jest o wiele lepiej.... ale w twoim przypadku widze ze walka sie oplaca.....:) ale jestes bojowa...:) buzka:*
14 grudnia 2004, 16:20
ciesze sie baaaardzo z twojego szczescia. Tak myslalam ze spikniecie sie znowu. Jednak tyle was laczylo, ze nie dalo sie tego tak w jeden dzien zakonczyc. Tak swoja droga to mnie czeka seksowny sylwester i juz sie nie moge doczekac kiedy bedzie koniec roku. Spedzimy go w gorach wiec tym bardziej sie ciesze

Dodaj komentarz